niedziela, 30 października 2011

Długi weekend

Cześć!

Długi weekend rozpoczęty z pozytywną energią. Piątkowe spotkanie z moimi przyjaciółmi przy małej ilości procentów dało radość jak nigdy, rozmowy, żarty, wygłupy, dziwne rozkminy o końcu świata z nikim innym tak się nie da jak z nimi. Uwielbiam takie dni, nawet nie muszą wchodzić procenty w grę. Każda rozmowa z nimi jest najlepsza, świat bez nich był by nudny po prostu ;))

Skarbek wyjechał do rodziny więc tylko zostały nam sms'y ale dajemy rade jakoś. Czekam tylko, żeby wrócił bo brakuje mi Jego uśmiechu, głupkowatych minek i wszystkiego co z nim związane ;*

Zaczęła się niedziela za 2 godziny trzeba będzie przestawić zegarek ;) jak zawsze nie ogarniam w którą strone i czy będziemy spać dłużej czy krócej. Każdy myśli, że to cały czas śpimy dłużej czy krócej, a tak na prawdę to tylko w ten jeden dzień się tak dzieje. Dziś cofamy z 3 na 2 godzinę czyli wychodzi na to ze śpimy dłużej o tą godzinkę, tak ? tak jak mówiłam nie ogarniam tego ;P

We wtorek 1 listopada, lubię to święto ma w sobie coś magicznego. Lubię odwiedzić groby bliskich mi osób, postać chwilę przy nich i przemyśleć parę spraw. Szczególnie magicznie jest wieczorem, cmentarz, który na co dzień może budzić w niektórych strach, w ten dzień staje się miejscem spokoju, ciepła i przede wszystkim tej magii. Wchodząc na cmentarz wieczorem nagle dociera do Ciebie ciepły powiew wiatru od wszystkich palących się zniczy, do tego świecące w nocy znicze na grobach wyglądają pięknie. Dla tego lubię wieczorem wyjść z przyjaciółmi i przejść się po wszystkich cmentarzach jakie są w moim mieście, zapalić znicz na starych zaniedbanych grobach, poczuć tą magie tego święta.

Jak na dziś to tyle zmykam spać odezwę się jeszcze w ten weekend
pozdrawiam okruszek ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz