poniedziałek, 21 listopada 2011

Jeg elsker deg ! ♥

Hej ! ;)

Już poniedziałek zaraz kładę się spać, ale postanowiłam coś jeszcze napisać. Nie wiem czemu akurat teraz skoro cały dzień leżałam w łóżku i leniuchowałam, dzisiejszy leń mnie przeraża, nic bym mogla nie robić tylko z Nim rozmawiać. Mrucząca słuchawka moim ulubionym głosem przez kilkadziesiąt minut na dzień i tona liter na ekranie komputera, to jest to co w tym momencie uszczęśliwia mnie najbardziej ♥.


Za 2 tygodnie moje urodziny, prawdopodobnie spędzę je tylko w gronie przyjaciół. Mama możliwe , że dalej będzie w szpitalu, Tato za granica razem z bratem i siostrą, wiec też odpada żeby byli w tym dniu, drugi brat w Warszawie studiuje więc pewnie tez nie będzie miał czasu. P jest daleko więc zostaje mi tylko jego mruczenie przez telefon ♥ w ten dzień to nawet i to mnie uszczęśliwi ;). Zostają przyjaciele i babcia. Trochę smutno z tego powodu, ale inaczej się nie da, ważne żeby mama była zdrowa a reszta się jakoś ogarnie ;).

Może na dziś to tyle odezwę się za niedługo, dobranoc ! :*
Pozdrawiam okruszek :*

środa, 16 listopada 2011

Czekając na pierwsze płatki śniegu

Dobry wieczór ;)

Na dziobaku było przez dłuższy czas pusto, więc przepraszam za to ;)) Nie miałam czasu i głowy do pisania ostatnio w ogóle. Za dużo mam spraw na głowie, mama w szpitalu, wiec wszystkie obowiązki domowe spadły na mnie, do tego szkoła, w której też jest ciężko, ale daje rade, jeszcze że P. mnie ciągle wspiera za co mu dziękuje bardzo ;)


Czas tak szybko płynie dopiero co zaczął się rok szkolny, a tu za 18 dni mam osiemnaste urodziny, potem święta, sylwester i koniec semestru, potem ferie, święta, wakacje i tak w koło. Czas leci więc trzeba cieszyć się każdą chwilą, brać z niej to co najlepsze, a te złe pozostawić gdzieś w kącie i się nimi nie przejmowac ;)


Pogoda z dnia na dzień się pogarsza, jest coraz zimniej. Plusem zimy jest to, że wtedy mam urodziny i są święta ;D Ale pomijając te fakty to jednak w zimie jest coś magicznego, śnieg , pomarańczowe niebo, bałwany na podwórkach, jazda na sankach, śnieżki i jak zawsze gdy pierwszy śnieg spadnie nacieranie dziewczyn po lekcjach pod szkołą. Takie pierdoły a dają tyle radości, może z wiekiem patrzymy na to inaczej, choć w głębi duszy sprawia nam to radość ;)
Padający śnieg jest tym co lubię najbardziej ;))


kończę na dziś obiecuje, że będę sie odzywała częściej ;))
Dobranoc wam życzy Okruszek ;*