środa, 16 listopada 2011

Czekając na pierwsze płatki śniegu

Dobry wieczór ;)

Na dziobaku było przez dłuższy czas pusto, więc przepraszam za to ;)) Nie miałam czasu i głowy do pisania ostatnio w ogóle. Za dużo mam spraw na głowie, mama w szpitalu, wiec wszystkie obowiązki domowe spadły na mnie, do tego szkoła, w której też jest ciężko, ale daje rade, jeszcze że P. mnie ciągle wspiera za co mu dziękuje bardzo ;)


Czas tak szybko płynie dopiero co zaczął się rok szkolny, a tu za 18 dni mam osiemnaste urodziny, potem święta, sylwester i koniec semestru, potem ferie, święta, wakacje i tak w koło. Czas leci więc trzeba cieszyć się każdą chwilą, brać z niej to co najlepsze, a te złe pozostawić gdzieś w kącie i się nimi nie przejmowac ;)


Pogoda z dnia na dzień się pogarsza, jest coraz zimniej. Plusem zimy jest to, że wtedy mam urodziny i są święta ;D Ale pomijając te fakty to jednak w zimie jest coś magicznego, śnieg , pomarańczowe niebo, bałwany na podwórkach, jazda na sankach, śnieżki i jak zawsze gdy pierwszy śnieg spadnie nacieranie dziewczyn po lekcjach pod szkołą. Takie pierdoły a dają tyle radości, może z wiekiem patrzymy na to inaczej, choć w głębi duszy sprawia nam to radość ;)
Padający śnieg jest tym co lubię najbardziej ;))


kończę na dziś obiecuje, że będę sie odzywała częściej ;))
Dobranoc wam życzy Okruszek ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz